SLOWLY FREEZING

I kiedy światło dzienne ujrzą "te" rękawiczki to wiedz, że na dworze dzieje się naprawdę źle. I doceń drogi czytelniku moją odwagę, aby Ci się w nich pokazać. Oczywiście nie chodzi tu o fakt,że mam w nich dłonie jak niedźwiedź, mowa jedynie o mojej niestudzącej wierze w to, że wcale zarówno mi, jak i memu dzielnemu fotografowi nie odmarzną wszystkie kończyny po kolei jeśli spędzimy na dworze jeszcze kilka minut . Ot przecież wiara czyni cuda! Cuda tak "ogromne", że nie ma szans żeby znowu odbiło mi do tego stopnia, co by przy minus dziesięciu stopniach ignorować fakt,że mróz zaczyna wyrysowywać na mej twarzy wzorki i nadal dzielnie pozować. I ja wcale nie narzekałabym na te cudowne temperatury, gdyby razem ze wspaniale pieszczącym nasze policzki wiatrem, przyniosły ze sobą choć odrobinę śniegu. No dobra narzekałabym tak samo, bo przecież wtedy śnieg w butach, śnieg we włosach no i jeszcze te skrobanie szyb, nie dość, że z mrozu to jeszcze poprzedzone odkopaniem swego biednego pojazdu ze śnieżnych połaci. Co by nie zejść jednak na zły temat i nie zasiać w was ziarnka wątpliwości, czy aby przypadkiem nie trafiliście na blog o naszej pięknej polskiej pogodzie, to wróćmy może na bezpieczniejsze tory. Tylko o czym tu mówić, jak wszytko sprowadza się do tego, żeby osiągnąć perfekcję, a może nawet i nowy rekord w założeniu na siebie, jak największej ilości warstw i nadal wyglądaniu jak ludzka istota. I niech nie zmylą was powyższe zdjęcia! Ja tylko udaję taką och i ach, że to niby nie jest mi zimno w kożuszku, który kończy się zdecydowanie zbyt wysoko. Otóż proszę Państwa przy minus 16 stopniach, nawet poddawana największym pokusom nie wyszłabym tak z domu. Dlatego dziś pozostawiając was z przestrogą, że po powrocie do domu ze zdjęć, wypiłam trzy herbaty i zostawiając wam do przemyślenia morał tej opowieści, uciekam w grubych skarpetach i swetrze dalej przesypiać zimę pod ciepłą kołderką. Ahoj kamraci!

photos My boyfriend/ wearing:

Orsay coat

Zara (sh) jumper

Only trousers

Michael Kors sunglasses 

Made by my mum gloves